[zielony] Opcja na domenę, a rozwiązania prawne

[konserwator]

Czy możecie mi wyjaśnić jakie mogą być konsekwencje prawne związane z rezerwacją domeny?

Przykładowo, jeżeli jakaś firma o nazwie dajmy na to "Fiołek" miała zarejestrowane domeny Fiołek.pl, fiolek.com etc. A mnie fiolek jak najbardziej interesuje, gdyż lubię te kwiatki i chciałbym postawić o nich serwis. Biorę opcje na te domenę i po roku jakimś cudem udaje mi się zarejestrować domenę fiolek.pl

Czy wtedy będzie to cybersquatting? Z jednej strony Fiołek ma znak towarowy wszelkie prawa do tej nazwy itp. a z drugiej jest to po prostu nazwa kwiatka.

Myślicie, że prawnie nie ma się do czego przyczepić?

P.S. Celowo nie podałem nazwy Orange, gdyż taka sytuacja w tym przypadku wydaje się zbyt abstrakcyjna

[pixel]

Mam kolegę co ma na nazwisko Fiołek, kwiatek i różne dziwactwa. Jeśli uda Cię się przechwycić domenę, to możesz ją mieć i nikt Ci nic nie zrobi ;-)

[konserwator]

Chyba trochę się źle wyraziłem - Fiołek miał tu być tylko abstrakcyjnym przykładem - tak naprawdę nie interesuje mnie ta domena Chciałem tylko wiedzieć jakie mogą być konsekwencje prawne w przechwytywaniu domen, które są niejednoznaczne. Przykład takiego Orange. Z jednej strony nazwa koloru, owocu - a z drugiej giganta telekomunikacyjnego, gdzie nazwa jest mimo wszystko łatwo identyfikowalna.

Ale dobrze wiedzieć, że można przechwycić sobie fiolka

[jsmp]

"P.S. Celowo nie podałem nazwy Orange, gdyż taka sytuacja w tym przypadku wydaje się zbyt abstrakcyjna "

Ależ każdy może zarejestrować domenę orange jak i fiołek. wiesz dlaczego? Gdyż nie są to słowotwory, a wyrazy pospolite. Nie będzie w związku z tym konsekwencji prawnych, gdyż nikt nie może zastrzec prawa do nazw pospolitych. Problem byś mógł mieć z zarejestrowaniem domeny_nazwiska, ale tylko nie pospolitego (nazwisko Fiołek jest jednocześnie wyrazem pospolitym, więc pod to nie podlega) ale zupełnie w pełni nazwiskowe było by Ci łatwo zarejestować, lecz właściciel mógłby rościć sobie prawa. Było o tym kiedyś w TV i koleś wygrał.

[BlueMan]

Dokładnie - jeśli jakieś słowo występuje normalnei w słowniku (czyli jest pospolite) to nikt nie może sobie go zastrzec!

Co innego jakbyś chciał wykupić domenę z nazwą "Loreal, Avon, Oriflame" - wtedy jak Twój serwis zyska na oglądalności to na bank upomną się o taką domenę :]

[KowR]

Nie... Bo oni zastrzegli nazwę na kosmetyki np. a jak ty masz branżę komputerową to możesz się nazwać Loreal - nazwę zastrzega się na różne rodzaje działalności - to chyba, że wykupili na wszystkie to jesteś w ciemnej. Ale lepiej wybierać takie nazwy, które nie są znane (tzn. wymyślić własną typu Quoto - to był strzał, pewnie coś takiego jest) i wyrobić sobie swoją markę.