Dlaczego za tanio?

[KowR]

Nawet zmiana treści i obrazków trwa.

Problemem tutaj chyba jest to, że takie osoby za siebie nie płacą. Tzn.:
1. Mieszkają u rodziców - nie płacą czynszu
2. Nie opłacają rachunków - nie płacą za zużytą energię, wodę etc. - robią to rodzice
3. "Są na mamusinym garnuszku" - nie kupują produktów spożywczych etc. - robi to mamusia
4. Nie prowadzą działalności gospodarczej, nie rozliczają się z USem - pracują na czarno
... Reasumując miesięcznie odpada im jakieś no 2,5 - 3 tys. zł.

Musiał by zrobić 10 takich stron by mieć na same opłaty. Jeżeli ich nie opłaca... Ma dodatek do kieszonkowego, coś sobie kupi i jest szczęśliwy.

[hieroshima]

x. nie ma więcej niż 16 lat

[Pedro84]

KowR - może wydziel z tych postów osobną dyskusję, co? Byłoby fajnie pogadać

[hieroshima]

brakuje na tym forum czatu można by poruszać ciekawe dyskusje "na żywo" i przy tym nie zaśmiecać tematów

[KowR]

Na waszą prośbę wątek został podzielony i jego nazwą jest: "Dlaczego za tanio?" Zapraszam!

[hieroshima]

kolejna perełka w dziale webbazar znajdziecie na pewno

[KowR]

Mamy wolny rynek, kapitalizm... Nic nie zrobimy oprócz tego, że możemy edukować klientów przyszłych jak i tych co mamy, że tanie nie znaczy dobre... A wydając 300 zł co tydzień na innego "łebmastera" w sumie wydamy więcej niż na stronę w firmie!

[Pedro84]

Mamy wolny rynek, kapitalizm... Nic nie zrobimy oprócz tego, że możemy edukować klientów przyszłych jak i tych co mamy, że tanie nie znaczy dobre... A wydając 300 zł co tydzień na innego "łebmastera" w sumie wydamy więcej niż na stronę w firmie!

Przypomniałeś mi jednego klienta :]

Aplikacja webowa klasy CRM, oczywiście analizę wdrożenia, całą strategię posiadał.

Cena duża nie była (funkcjonalność też nie jakaś wybitna), bo circa 40000 PLN + VAT - no, prawie spadł z krzesła (firma ok 80 pracowników). Pożegnaliśmy się jednak w miłej atmosferze - jakież było moje zdziwienie, jak po kilkunastu tygodniach, klient dzwoni i płacze, że ma UKS na głowie, bo... był fatalny błąd w module fakturowania i wszystkie faktury były nie tylko źle numerowane (np. jedna zwykła procedura i trigger w MySQL załatwia sprawę), ale też był błąd z... cenami i ilością. Nie dość, że miał źle ponumerowane kilkaset faktur, to jeszcze nie mógł dopiąć stanów magazynowych.

Jako, że w poprawki się nie bawię, grzecznie odmówiłem, ale dowiedziałem się, że za system zapłacił 5000 zł, gościu mu rypnął na... Joomli, o ile dobrze pamiętam. Bez faktury, gwarancji oczywiście.

Jest takie przysłowie, chytry dwa razy traci, a głupi... zawsze będzie głupi

[nd_macias]

Cóż, za błędy trzeba płacić. Mnie też dziwi, że często nie małe firmy chcą strony za 300 złotych. Nie wiem - nie stać ich? To może powinni zamknąć firmę. Z drugiej strony rozumiem tych, którzy szukają oszczędności. Tyle tylko, że niektórym wydaje się, że prawa ekonomii nie działają w tej branży i że im mniej zapłacą tym więcej dostaną. A wiecie co mnie jeszcze rozwala? Nie raz miałem tak, że klient zamawiał cuda na kiju na stronie i to wszystko trzeba było podpiąć pod CMSa tylko po to, żeby klient ostatecznie z tego nie korzystał.

[Storm]

To może ja stanę w obronie tych co jadą na szablonach. Pomijam tych co kradną z TF, wstawiają treść i zgarniają trzy stówy. Jest całkiem spory rynek na proste strony, których właścicielom nie zależy na unikalnym designie. Chcą coś co będzie tanie i powstanie szybko. Po to są szablony. Klient jest uświadomiony, wie co dostaje. Współpracuję ze średniej wielkości studiem nagrań z Anglii i czasami dostaję 2 zlecenia dziennie. Zdjęcia, teksty, wszystko mam podane na tacy. Wybieram szablon z określonej puli i w parę godzin mam gotową stronę. Jak bym chciał rzeźbić dla każdego coś nowego to bym miał zaległości nie do nadrobienia.