Kwestia prawna związana z RSS

[hieroshima]

(...)Chronione sa tylko zarejestrowane teksty w calosci a nie ich fragmenty czy uzyte jako cytat, wiec to was zapraszam do zapoznania sie z prawem publikacji i nie interpretowac go po swojemu.

A co ja 2 posty wyżej napisałem i do jakich praw się odwołałem ? Pełna treść jeżeli uzyska się zezwolenie. Cytaty można bez zezwolenia

Co rozumiesz przez zarejestrowana? Bo ja to, że tekst napisany przeze mnie należy tylko i wyłącznie do mnie i nie muszę go nigdzie rejestrować, żeby dowodzić swoich praw.

[Pedro84]

Nie kierujcie sie pragrafami, ktorych nawet nie mozna w zaden sposob w polskim prawie aplikowac, Zastrzec można co najwyżej nazwę, logo, grafikę.

+ slogan, pochodne, etc.

Internet ma to do siebie, że na dzień dzisiejszy kieruje się metodą "copy-paste". Dziś my kopiujemy kogoś, jutro ktoś kopiuje nas. Można zgłosić do ochrony nazwę, logo, grafikę, adres www i chronić je jako swoje znaki towarowe.

No i co z tego? Piractwo też jest powszechne.

Możemy opatentować zrzuty z ekranu i chronić je poprzez rejestrację jako znaki towarowe. Piotr Wilam, twórca Onetu, Grona i Merlina widzi to zupełnie inaczej, po swojemu.

Nie interesuje mnie zdanie jednego Pana. Jest jak jest. Mylisz totalnie pojęcia. Wszystko, co zostało napisane przez jakiegoś człowieka, jest chronione prawem autorskim, które w hierarchii stoi najwyżej.

Chronione sa tylko zarejestrowane teksty w calosci a nie ich fragmenty czy uzyte jako cytat, wiec to was zapraszam do zapoznania sie z prawem publikacji i nie interpretowac go po swojemu.

Bzdura, wierutna bzdura. Fragmenty? Zarejestrowane? Pieprzysz już teraz jak potłuczony. Nie ma sensu z Tobą nawet rozmawiać.

Na tym moja dyskusja z Tobą się kończy, bo nie lubię rozmawiać z ludźmi, którzy nie mają bladego pojęcia o czym mówią.

[urlsite]

Jeśli rozpowszechniane treści w kanałach RSS zgodnie z art. 25 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych służą nam na użytek prywatny i dotyczą sprawozdania o aktualnych wydarzeniach, lub zawierają aktualne wypowiedzi i fotografie reporterskie, krótkie streszczenia rozpowszechnionych utworów czy np. aktualne artykuły na tematy polityczne, gospodarcze lub religijne to wykorzystanie udostępnionych treści w kanałach RSS na łamach innych serwisów będzie zgodne z ustawą.
Nawiazujac do rejestracji. Kazdy pomysl musi byc opatentowany (prawa autorskie) ale w dzisiejszych czasach pomysly na patenty internetowe sa odrzucane. Praktycznie kazdy pomysl na biznes internetowy ( start up) w Polsce i na swiecie jest legalnie kopiowany i zadna sila juz tego nie bedzie w stanie zmienic. Roznia sie tylko nazwy, loga, hasla ale i tak nawiazuja do tego samego. Chcielismy wolny rynek wiec go mamy ale to ma tez swoje dobre plusy poniewaz wzrasta konkurencja. Kazdy proces w takich sprawach jest indywidualny i zazwyczaj z gory przegrany. Fragment kopi nie jest pelna kopia czyli w jakis sposob nowym orginalem. Wyjatkiem jest uzywanie pomyslow w celach dzialania na szkode danego podmiotu ale to juz inny aspekt prawny.
Kiedy bez obaw możemy kopiować treści zawarte w Internecie?
Po pierwsze kiedy uzyskamy zgodę autora na kopiowanie jego utworów, treści będą oparte na licencji GPL, czyli np. GPL GNU (w przypadku oprogramowania) lub licencji GPL FDL (Free Documentation License) przeznaczonej do stosowania w przypadku podręczników, instrukcji czy innej dokumentacji. Licencje typu GPL zapewniają każdemu wolność kopiowania i rozpowszechniania materiałów. Po trzecie, kiedy utwory czyli treści, obrazy muzyka itp. będą należeć do domeny publicznej (Public Domain) zgodnie z założeniami ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych (art. 36 i następne).
Korzystać z prawa cytatu czyli tzw. licencji ustawowej możemy na podstawie art. 29 umieszczonego w ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych z dnia 4 lutego 1994 r.

Zgodnie z art. 29 dozwolone jest przytaczanie fragmentów lub drobnych utworów w naszych prywatnych dziełach pod warunkiem, że nasz utwór nie czerpie z tego swojej wartości i sam w sobie jest odrębnym oryginalnym utworem. Przytaczany cytat może służyć tylko i wyłącznie pewnemu uzupełnieniu stworzonego przez nas utworu, nie może być w nim decydującą częścią. Przytaczanie cytatu nie polega na ulepszaniu swojego dzieła, a na jego merytorycznym uzasadnieniu. Oznacza to, że cytat służyć ma jako źródło informacji, ma uprościć nasze wywody i ugruntować nasze własne poglądy.


Wszystkie teksty, muzyka, obrazy znajdujące się w polskiej Domenie Publicznej mogę być wykorzystywane zgodnie z prawem do dowolnych zastosowań.

[donpedro]

Nie kierujcie sie pragrafami, ktorych nawet nie mozna w zaden sposob w polskim prawie aplikowac, Zastrzec można co najwyżej nazwę, logo, grafikę. (......) calosci a nie ich fragmenty czy uzyte jako cytat, wiec to was zapraszam do zapoznania sie z prawem publikacji i nie interpretowac go po swojemu.

Każdy tekst jest chroniony z urzędu w dniu jego publikacji.
W twoim rozumowaniu każdy program komputerowy, artykuł w gazecie trzeba opatentować aby nikt nie mógł skopiować.

Na takich jak Ty szybko się zarabia.
Kancelaria 1000 zł + 50% od odszkodowania.
kopiując teksty ze stron łamiesz prawo autorskie , od razu można żądać odszkodowania za utracone profity i złamanie ustawy , odszkodowanie zaczyna sie od 25 k w górę. Zysk łatwo można sobie policzyć.

Pamiętaj ,że w Internecie nikt nie jest anonimowy, adwokat może pozwać stronę ( nie znając autora ) o złamanie prawa a sąd MUSI wystosować wniosek do firmy hostingowej komu udostępnia przestrzeń na serwerze. Firmy hostingowe zbywają odpowiedzialność na użytkownika i tym sposobem staniesz przed sądem.

---

Napisałem posta i przeedytowałeś całą swoją wypowiedz.

Mylisz dwa pojęcia , prawo do cytatu z piractwem.

Nawiazujac do rejestracji. Kazdy pomysl musi byc opatentowany (prawa autorskie) ale w dzisiejszych czasach pomysly na patenty internetowe sa odrzucane. Praktycznie kazdy pomysl na biznes internetowy ( start up) w Polsce i na swiecie jest legalnie kopiowany i zadna sila juz tego nie bedzie w stanie zmienic. Roznia sie tylko nazwy, loga, hasla ale i tak nawiazuja do tego samego

skopowałes tekst z jakiegoś artykułu który mówi ,że nie można patentowac stron internetowych , co jest rzeczą oczywistą, To tak jak by ktoś chciał opatentować koło.

[urlsite]

Donpedro nic nie musialem kopiowac, po prostu cytowalem fragmenty artykulow zgodnie z obowiazujacym prawem.

[Pedro84]

Byłoby jeszcze dobrze gdybyś rozumiał ustawę, o której mówisz i którą przytaczasz.

Jeśli rozpowszechniane treści w kanałach RSS zgodnie z art. 25 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych służą nam na użytek prywatny i dotyczą sprawozdania o aktualnych wydarzeniach, lub zawierają aktualne wypowiedzi i fotografie reporterskie, krótkie streszczenia rozpowszechnionych utworów czy np. aktualne artykuły na tematy polityczne, gospodarcze lub religijne to wykorzystanie udostępnionych treści w kanałach RSS na łamach innych serwisów będzie zgodne z ustawą.

Art.23 p.1, zobacz jak ustawa definiuje użytek własny, bo mnie szlag jasne zaraz trafi.

Nawiazujac do rejestracji. Kazdy pomysl musi byc opatentowany (prawa autorskie) ale w dzisiejszych czasach pomysly na patenty internetowe sa odrzucane.

Wierutna bzdura. Z resztą, jaka jest w takim kontekście definicja pomysłu?

Praktycznie kazdy pomysl na biznes internetowy ( start up) w Polsce i na swiecie jest legalnie kopiowany i zadna sila juz tego nie bedzie w stanie zmienic. Roznia sie tylko nazwy, loga, hasla ale i tak nawiazuja do tego samego. Chcielismy wolny rynek wiec go mamy ale to ma tez swoje dobre plusy poniewaz wzrasta konkurencja.

Jasne. Czy Ty czytasz te wypociny przed kliknięciem wyślij?

Kazdy proces w takich sprawach jest indywidualny i zazwyczaj z gory przegrany. Fragment kopi nie jest pelna kopia czyli w jakis sposob nowym orginalem. Wyjatkiem jest uzywanie pomyslow w celach dzialania na szkode danego podmiotu ale to juz inny aspekt prawny.

Tak? To zachęcam do skopiowania czegoś autorstwa mojej firmy. A zaskoczony będziesz, to mogę Ci zagwarantować.

Kiedy bez obaw możemy kopiować treści zawarte w Internecie?
Po pierwsze kiedy uzyskamy zgodę autora na kopiowanie jego utworów, treści będą oparte na licencji GPL, czyli np. GPL GNU (w przypadku oprogramowania) lub licencji GPL FDL (Free Documentation License) przeznaczonej do stosowania w przypadku podręczników, instrukcji czy innej dokumentacji. Licencje typu GPL zapewniają każdemu wolność kopiowania i rozpowszechniania materiałów. Po trzecie, kiedy utwory czyli treści, obrazy muzyka itp. będą należeć do domeny publicznej (Public Domain) zgodnie z założeniami ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych (art. 36 i następne).
Korzystać z prawa cytatu czyli tzw. licencji ustawowej możemy na podstawie art. 29 umieszczonego w ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych z dnia 4 lutego 1994 r.

Art.25 jest dość jasny. Z resztą, polecam przestudiowanie całej ustawy jeszcze raz

Zgodnie z art. 29 dozwolone jest przytaczanie fragmentów lub drobnych utworów w naszych prywatnych dziełach pod warunkiem, że nasz utwór nie czerpie z tego swojej wartości i sam w sobie jest odrębnym oryginalnym utworem. Przytaczany cytat może służyć tylko i wyłącznie pewnemu uzupełnieniu stworzonego przez nas utworu, nie może być w nim decydującą częścią. Przytaczanie cytatu nie polega na ulepszaniu swojego dzieła, a na jego merytorycznym uzasadnieniu. Oznacza to, że cytat służyć ma jako źródło informacji, ma uprościć nasze wywody i ugruntować nasze własne poglądy.

Mówi też tak samo jak art. 25 o wynagrodzeniu twórcy.

[Marcin]

Wątek zamykam, a spory proponuję przenieść PW bo nikogo tutaj nie interesują Wasze wzajemne wyzwiska.