11-05-2011, 14:16
Kiedyś studiowałem też informatykę. Początki mojego programowania (nie żebym teraz był masta obiektowy) to głównie był Pascal. A jak Pascal to i assembler. Tak więc uczyłem się na własne potrzeby odczytu bmp, inicjalizowania trybu 13 (już nawet nie pamiętam czy tak się zwał). Potem przyszła sesja, na której mieliśmy oddać program.
Oddałem więc napisanego przez siebie prostego arkanoida. Sam assembler, kilka pętli. Typowa dłubanina. Wykładowca nazwał mnie oszustem i złodziejem, bo to nie mógł być mój program (bo na wykładach nie opanowaliśmy takiej wiedzy). W następnym roku już się tam nie pojawiłem
Oddałem więc napisanego przez siebie prostego arkanoida. Sam assembler, kilka pętli. Typowa dłubanina. Wykładowca nazwał mnie oszustem i złodziejem, bo to nie mógł być mój program (bo na wykładach nie opanowaliśmy takiej wiedzy). W następnym roku już się tam nie pojawiłem
