01-07-2011, 21:16
Ja mam jedno doświadczenie z ludźmi. Należy się wczuwać w klienta ale jak jest to człowiek, który zna wartość pracy. Inaczej sajonara.
Wiele razy miałem akcje typu, zrobi mi Pan portal w CMSIE kilkadziesiąt podstron za stawkę 800 zł a ja panu zapewnie zlecenie kolejne na 300 zł bo bede Pana polecał. Mam gdzieś takie polecanie.
Moim zdaniem klient powinien czasem dostać nauczke, jak bardzo chce stronę za 100 zł, powinien dostac "narysowaną w Paincie"
.
Klienci nie znają wartości pracy czasami. Taki koleś myśli, że da mi 500 zł za jakis duzy portal, który jest wart grubo ponad kilka tysięcy a ja nie mam co robić tylko ślęczeć cały miesiąc nad nim kiedy mam mnóstwo innej pracy.
Jednego miałem takiego, że był przemiły na spotkaniu, kawka herbatka, przedstawił oczekiwania na portal finansowy spory i był bardzo przyjacielski, gadał mi o żonie rodzinie i że bardzo fajnie sie ze mną rozmawia
Tylko jak dostał potem wycene po spotkaniu na 5 tys to się zmarszczył bo on myślał, że w 1000cu sie zamknie. I tak to jest ja trace czas na dojazd do klienta i słuchanie zbędnych bzdetów o jego rodzinie on traci kawe i takie życie
Dodatkowo jak widze na portalach zleceniowych, gdzie w przetargach na duże portale, jacyś licealiści dają cene 300 zł własnie to mnie szlag trafia, psują rynek a klient nie ma pojęcia, że z cudakiem ma doczynienia i często pójdzie na tanioche.
Jeśli chodzi o wykonywanie tanich stronek wizytówek, ja akurat się czasem podejmuję nawet za 400 zł ale pod warunkiem, ze klient podpisuje ze mną umowę na pozycjonowanie na min. kilka fraz co zapewnia mi potem dalszy zarobek z niego. W przeciwnym wypadku nie ma dealu, bo zusy opłaty i koszty oprogramowania zabijają.
Wiele razy miałem akcje typu, zrobi mi Pan portal w CMSIE kilkadziesiąt podstron za stawkę 800 zł a ja panu zapewnie zlecenie kolejne na 300 zł bo bede Pana polecał. Mam gdzieś takie polecanie.
Moim zdaniem klient powinien czasem dostać nauczke, jak bardzo chce stronę za 100 zł, powinien dostac "narysowaną w Paincie"

Klienci nie znają wartości pracy czasami. Taki koleś myśli, że da mi 500 zł za jakis duzy portal, który jest wart grubo ponad kilka tysięcy a ja nie mam co robić tylko ślęczeć cały miesiąc nad nim kiedy mam mnóstwo innej pracy.
Jednego miałem takiego, że był przemiły na spotkaniu, kawka herbatka, przedstawił oczekiwania na portal finansowy spory i był bardzo przyjacielski, gadał mi o żonie rodzinie i że bardzo fajnie sie ze mną rozmawia


Dodatkowo jak widze na portalach zleceniowych, gdzie w przetargach na duże portale, jacyś licealiści dają cene 300 zł własnie to mnie szlag trafia, psują rynek a klient nie ma pojęcia, że z cudakiem ma doczynienia i często pójdzie na tanioche.
Jeśli chodzi o wykonywanie tanich stronek wizytówek, ja akurat się czasem podejmuję nawet za 400 zł ale pod warunkiem, ze klient podpisuje ze mną umowę na pozycjonowanie na min. kilka fraz co zapewnia mi potem dalszy zarobek z niego. W przeciwnym wypadku nie ma dealu, bo zusy opłaty i koszty oprogramowania zabijają.