14-03-2010, 05:02
Witaj,
Hmmm... Wiesz, artykuły lub ogólnie teksty w internecie są narażone na kopiowanie oraz nieuczciwość "autorów" (tzn. osób, które je przepisują lub przekopiowują), ale z tekstami drukowanymi nie jest inaczej.
Dlatego też myślę, że należało by zwrócić uwagę twórcy strony na to, że może łamać prawa autorskie i dla tego może zostać wykluczony z udziału w konkursie - o ile ich nie skasuje lub nie poda odnośników do oryginalnego tekstu etc. nawet jeżeli jest to jego tłumaczenie - należało by podać źródło.
Zauważ, że wykop działa w podobny sposób - widzisz tekst, ale jest odnośnik do serwisu, z którego został on odkopany. Niedawno też internet zalała plaga serwisów/stronek, na których znajdziesz teksty zassane z RSSów blogów, stron, portali internetowych - myślę, że takie coś powinno się w jakiś sposób tępić - to chyba, że autor wyraża na to zgodę.
Przy portalu pracuje sztab ludzi, piszą teksty, zazwyczaj unikalne, za które wypłacane jest im wynagrodzenie, a osoba tworząca taką pseudostronkę je tylko kopiuje - nie płacąc tantiemów ani nic takiego.
Ale niestety nie jesteś w stanie wyłapać i zwalczyć dzieciaków, którzy tak postępują. Niedawno znajomy pisał do takiego chłopaszka, który ukradł jego grafikę a ten mu odpisał: "i co z tego? będziesz z tego powodu płakał?". Internet powinien być dla ludzi odpowiedzialnych oraz inteligentnych, a nie dla zwykłego motłochu, który robi syf.
Ponad połowa internetu to bezwartościowe strony, które go zaśmiecają. Powinny zostać filtrowane i wyrzucane!
Hmmm... Wiesz, artykuły lub ogólnie teksty w internecie są narażone na kopiowanie oraz nieuczciwość "autorów" (tzn. osób, które je przepisują lub przekopiowują), ale z tekstami drukowanymi nie jest inaczej.
Dlatego też myślę, że należało by zwrócić uwagę twórcy strony na to, że może łamać prawa autorskie i dla tego może zostać wykluczony z udziału w konkursie - o ile ich nie skasuje lub nie poda odnośników do oryginalnego tekstu etc. nawet jeżeli jest to jego tłumaczenie - należało by podać źródło.
Zauważ, że wykop działa w podobny sposób - widzisz tekst, ale jest odnośnik do serwisu, z którego został on odkopany. Niedawno też internet zalała plaga serwisów/stronek, na których znajdziesz teksty zassane z RSSów blogów, stron, portali internetowych - myślę, że takie coś powinno się w jakiś sposób tępić - to chyba, że autor wyraża na to zgodę.
Przy portalu pracuje sztab ludzi, piszą teksty, zazwyczaj unikalne, za które wypłacane jest im wynagrodzenie, a osoba tworząca taką pseudostronkę je tylko kopiuje - nie płacąc tantiemów ani nic takiego.
Ale niestety nie jesteś w stanie wyłapać i zwalczyć dzieciaków, którzy tak postępują. Niedawno znajomy pisał do takiego chłopaszka, który ukradł jego grafikę a ten mu odpisał: "i co z tego? będziesz z tego powodu płakał?". Internet powinien być dla ludzi odpowiedzialnych oraz inteligentnych, a nie dla zwykłego motłochu, który robi syf.
Ponad połowa internetu to bezwartościowe strony, które go zaśmiecają. Powinny zostać filtrowane i wyrzucane!